22 lipca 2012

Lady in red?

Nigdy specjalnie nie przepadałam za czerwonym kolorem.
Jak już, to raczej wybierałam ładny odcień bordo (taki nie za ciemny).
Ale jak mówią mędrcy: nigdy nie mów nigdy!
Zresztą Kapturek też był Czerwony - pamiętacie?
Było w historii jeszcze trochę innych czerwonych rzeczy, ale o nich tu nie będę pisać :)



Zastanawiałam się dlaczego to jednak taki ważny kolor.
Czy Ewa w raju (choć brykała bez sukienki) skusiła się na jabłko, bo było czerwone?



Spodobał mi się wykrój tej sukienki ( Burda 8/2009) i postanowiłam uszyć ten model (124A), 
zatytułowany był DZIEŁO SZTUKI, być może to mnie skusiło :)
Sukienka ma bardzo ciekawe rozwiązanie zaszewek z przodu, taki krzyżyk.
Noszę tę sukienkę już kilka lat i już planuję (gdy ta się znosi) uszyć kolejną z tego wykroju.
Być może w innym kolorze...



PS. W raju Ewa biegała bez sukienki, ale co było potem, gdy już z tego raju została wygnana?
Mam pewną koncepcję, ale o tym następnym razem.



6 komentarzy:

  1. Ślicznie wyszła, kolor czerwony do tego wykroju pasuje idealnie choć za czerwonym też nie przepadam to popełniłam też jedną czerwoną, wolą nadal czerwień na kimś nie na sobie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten wykrój jest bardzo fajny - taka "czysta forma".
    Myślę, że dobrze by wyglądał w beżu, czarnym, ciemnej zieleni i jeszcze pewnie w paru innych kolorach.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie szyjesz!:) Świetna jest ta sukienka, taka prosta i przez to efektowna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za pochwałę :)
      A tak przy okazji - Wasz blog jest świetny!
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. och śliczna jest ta sukienka!! i ten czerwony pasuje jak ulał.

    OdpowiedzUsuń